~ Oczami Lily.
Siedziałyśmy i rozmawiałyśmy z dziewczynami , aż tu nagle do przedziału wpakowali nam się huncwoci.
- Nie ma już wolnych miejsc , moglibyśmy tu usiąść ? - zapytał Potter.
- Nie ! - Odkrzyknęłam odruchowo.
Nie miałam zamiaru siedzieć w jednym przedziale z Jamesem Potterem !
Już wychodzili , kiedy Isabelle mnie szturchnęła.
- Lily ! Jestem coś winna Blackowi , możesz choć raz nie unosić się honorem ? - warknęła przez zaciśnięte zęby , tak aby huncwoci nas nie słyszeli.
- Czekajcie ! Możecie usiąść z nami , przepraszam troszkę mnie poniosło. - Powiedziałam .
- Oh..nic nie szkodzi Lilusiu - Potter uśmiechnął się huncwocko i zmierzwił włosy. Ohh jak ja tego nie lubiłam !
- Nie nazywaj mnie Lilusiem , Potter ! - Wrzasnęłam.
- Wybacz skarbie - zaśmiał się i usiadł koło mnie na co ja tylko westchnęłam .
Black usiadł koło Izzy, a Peter z Remusem gdzieś z boku. Remus oczywiście zaczytany w jakiejś książce , a Peter jak zwykle coś wcinał. Siedzieliśmy rozmawiając przez jakieś 10 min a potem ja z Remusem wyszliśmy do przedziału prefektów na spotkanie.
~Oczami Isabelle.
No dobra , ja wiem że Potter lekko denerwuje Lily ale ona chyba odrobinkę przesadza. Jest dla niego nie miła od zawsze , a dlaczego ? Dlatego , że kiedyś obraził Smarkerusa ! Przecież on nazwał Lilkę szlamą , James by nigdy się tak do niej nie odniósł. Nie rozumiem tej dziewczyny , chłopak tak się o nią stara a ona robi wszystko , żeby mu uprzykrzyć życie.
- Wszystko w porządku ? - zapytał cicho Syriusz , a właściwie szepnął mi do ucha . Siedzieliśmy bardzo blisko siebie , mimo iż już zrobiło się więcej miejsca.
- Wszystko ok , zamyśliłam się.
- No wiesz.. ale mi bardziej o dzisiejszą akcję na peronie chodzi.
- No tak .. nawet nie zdążyłam ci podziękować , za to co dla mnie zrobiłeś. Dziękuje Ci , jakby nie ty to nie wiem co ten pajac by zrobił.
- Czego on od Ciebie chciał ?
- Coś mu się uroiło , że możemy być razem . On jest po prostu obrzydliwy.
- Nie dziwię mu się, że się zakochał. Dla Ciebie łatwo stracić głowę .- uśmiechnął się tajemniczo.
- Skąd ty możesz o tym wiedzieć..? - zapytałam.
- O czym tak sobie gruchacie gołąbeczki !? - Przerwał na w pewnym momencie Potter.
No nie ! Teraz to ja miałam zamiar go udusić ! Przerwać komuś w takim momencie !? A tak bardzo byłam ciekawa odpowiedzi Blacka ! Grrrrr !
- Ty lepiej powiedz czemu Evans dalej się z Tobą nie chce umówić Rogaczu! - uśmiechnął się huncwocko Syriusz.
- Oh Łapo , to Tylko kwestia czasu - Potter zmierzwił tą swoją błyszczącą grzywę.
- No chyba nie bardzo - zaśmiała się Kate.
- A to czemu ? - James dopytywał
- Lily Cię nie znosi , no wiesz nie każda dziewczyna leci na taki tani podryw.
- Tani podryw !? Mój podryw jest jedyny w swoim rodzaju ! - oburzył się James , a my wybuchnęliśmy śmiechem.
~Oczami Lily.
Spotkanie zleciało dość szybko , jak wróciliśmy z Remusem do przedziału to wszyscy płakali ze śmiechu . Ta.. podróże z huncwotami to zawsze niezła zabawa .
Potem szybko do powozów , pyszna kolacja w Wielkiej Sali , oprowadzenie pierwszoroczniaków i do cieplutkiego łóżeczka w dormitorium , jak przyszłam dziewczyny już smacznie spały i ja też o tym marzyłam . Musiałam się wyspać.. nie mogłam zacząć nauki w tej wspanialej szkole z podpuchniętymi oczami .
________________________________________________
No to na dzisiaj tyle :D Jak wam się podoba ? Jeśli macie jakieś uwagi , propozycje na nowe rozdziały itp. to piszcie śmiało , każdego chętnie wysłucham . Jak tylko znajdę chwilkę czasu to napiszę nowy rozdział . Jak długo nie będe dodawała rozdziału ( ok 7 dni ) wynagrodzę wam to 2 rozdziałami w jednym dniu , ale myślę że za ok 2 dni będzie już nowy :) Jeśli przeczytaliście to skomentujcie - proszę. To miłe czytać , że komuś jednak podoba się to co tworzę . Inaczej nie mam motywacji i myślę , że jestem beznadziejna. Więc comment please ! ♥
Blog poświęcony sadze "Harry Potter" a konkretniej latom szkolnym Jego rodziców. Taki mój ff, zapraszam do czytania i komentowania.
niedziela, 24 lutego 2013
sobota, 23 lutego 2013
Opis postaci
Tutaj macie opis postaci , które są nowe a będą odgrywały istotną rolę w opowiadaniu. Są to przyjaciółki Lily - reszta albo mało ważna albo opisana w książce.( Opisuję wygląd, o charakterze dowiecie się czytając moje opowiadanie )
Isabelle Smith - Ona i Kate są nierozłączne , ale przyjaźni się z wszystkimi dziewczynami i wszystkie kocha tak samo. Ma bardzo długie ( do pasa ) ciemno brązowe włosy ( bardzo ciemne ) , są proste ale czasami zakręca. Ma piwne, śliczne oczy , jest wysoka ale nie za wysoka.
*Ciekawostka : Panicznie boi się pająków .
Kate Williams - Brązowe włosy , trochę krótsze od Natalii ale i tak bardzo długie , lekko falowane , brązowe . Wysportowana , śliczna , piękne oczy i usta ! Śliczna cera , wyczucie stylu.
*Ciekawostka : Panicznie boi się myszy.
Sarah Roberts - Karnacja taka trochę latynoska , ale nie jakaś bardzo ciemna.. taka idealna . Włosy brązowe , kręcone , za łopatki . Jasny brąz. Bardzo dziewczęca , oczy prawie że czarne. Uwielbia kupować nowe ciuchy .
*Ciekawostka : Bo się wilkołaków , nawet w ludzkiej postaci.
No to opis postaci już macie , myślę że łatwiej dzięki temu będzie wam wyobrazić sobie dziewczyny :)
Isabelle Smith - Ona i Kate są nierozłączne , ale przyjaźni się z wszystkimi dziewczynami i wszystkie kocha tak samo. Ma bardzo długie ( do pasa ) ciemno brązowe włosy ( bardzo ciemne ) , są proste ale czasami zakręca. Ma piwne, śliczne oczy , jest wysoka ale nie za wysoka.
*Ciekawostka : Panicznie boi się pająków .
Kate Williams - Brązowe włosy , trochę krótsze od Natalii ale i tak bardzo długie , lekko falowane , brązowe . Wysportowana , śliczna , piękne oczy i usta ! Śliczna cera , wyczucie stylu.
*Ciekawostka : Panicznie boi się myszy.
Sarah Roberts - Karnacja taka trochę latynoska , ale nie jakaś bardzo ciemna.. taka idealna . Włosy brązowe , kręcone , za łopatki . Jasny brąz. Bardzo dziewczęca , oczy prawie że czarne. Uwielbia kupować nowe ciuchy .
*Ciekawostka : Bo się wilkołaków , nawet w ludzkiej postaci.
No to opis postaci już macie , myślę że łatwiej dzięki temu będzie wam wyobrazić sobie dziewczyny :)
Prolog
Był
pochmurny wieczór. Padał deszcz. Lubiłam deszcz. Kiedy byłam
mała mama mówiła , że jak pada deszcz to znaczy , że "
Bozia płacze ". Słyszałam jeszcze wersje , że jak jest
burza to znaczy , że anioły grają w kręgle. Już jutro miał być
wielki dzień.. mój 6 rok nauki w Hogwarcie... kochałam Hogwart !
Ja Lily Evans byłam czarodziejką. Ahh.. wreszcie zobaczę moje
przyjaciółki! Isabelle Smith , Kate Williams i Sarah Roberts -
były dla mnie jak siostry. Oczywiście mam swoją rodzoną siostrę
- Petunię , ale ona mnie nie lubi .. bardzo mnie to rani , kiedy
Petunia nazywa mnie dziwolągiem.
Oczywiście
były też minusy powrotu do szkoły , a właściwie jeden minus ,
zwany potocznie - James Potter. Jak ten chłopak strasznie mnie
denerwował ! Od 6 lat jeden i ten sam głupi tekst... " Umówisz
się ze mną Evans? " Podobał się wszystkim dziewczynom w
szkole , a uwziął się akurat na mnie ! Eh.. trzeba mieć pecha.
Potter był strasznie dziecinny i znęcał się nad słabszymi. No
przynajmniej w moich oczach.. wszyscy inni bardzo go lubili , był
kapitanem drużyny Gryfonów.. tzn. tego jeszcze nie wiadomo , ale na
pewno nim będzie ! Grał na pozycji szukającego.. Jakby się dobrze
zastanowić był jeszcze jeden minus powrotu do Hogwartu oprócz
Pottera - Severus Snape. Kiedyś się przyjaźniliśmy ,ale nie
wyszło po pewnym incydencie na błoniach rok temu. No nic , koniec
tych rozmyślań - rano trzeba wcześniej wstać. Ubrałam więc pidżamę i położyłam się do łóżka.
Ranek minął dość normalnie , ja jedyna z całego domu wybierałam się do Hogwartu ,więc zważając na to , że wszystko miałam spakowane już tydzień wcześniej nie było w domu wielkiego zamieszania. Zjadłam śniadanie, ucałowałam mamę , podałam ręke Petunii a tata odwiózł mnie na peron. Przytuliłam go i pognałam proste na barierę pomiędzy peronami 9 i 10. I wreszcie ziściło się to o czym tak długo marzyłam , byłam na peronie 9 3/4 a za niedługo miałam znaleźć się w moim ukochanym zamku , najwspanialszej szkole jaką mogłam sobie wymarzyć . Postanowiłam wejść do pociągu i poszukać wolnego przedziału , licząc że spotkam gdzieś moje przyjaciółki .. Miałam szczęście , znalazłam prawie natychmiast Sarę i Kate wbiegłam do przedziału z moimi tobołami i wyściskałyśmy się jakbyśmy nie widziały się conajmniej rok !
- Ohh ! Ależ ja się za wami stęskniłam ! - powiedziałam.
- My za Tobą też ! - powiedziały równo.
Zaśmiałyśmy się wszystkie bardzo głośno.
- A gdzie Izzy? - zapytałam jak już rozsiadłyśmy się wygodnie.
- Nie mam pojęcia.. - powiedziała Sarah.
- Nigdzie jej nie mogłyśmy znaleźć - dodała Kate.
- No nic , pewnie zaraz przyjdzie . - uśmiechnęłam się.. do odjazdu było przecież jeszcze 10 min.
Isabelle dołączyła do nas po jakichś 5 min .
Po przytulankach usiadła wygodnie , była bardzo ale to bardzo zarumieniona.
- Dziewczyny ! Ale miałam przygodę - pisnęła.
- Opowiadaj ! - Krzyknęłyśmy równo.
- No więc słuchajcie.. pożegnałam się z tatą i poszłam prosto do pociągu , ale ktoś złapał mnie za ramię. Oczywiście Borys ! On chyba nigdy nie zrozumie , że ja go nawet nie lubię.
Noo tak..Izzy ma z Borysem podobnie jak ja z Potterem - tylko Potter to anioł w porównaniu z tym Ślizgonem.. - zamyśliłam się.
- Noooo ... i wtedy Black go ode mnie odciągnął i powiedział mu , że ma się do mnie nie zbliżać .. a potem jeszcze wniósł moje rzeczy do pociągu . No mówię wam jakby nie Syriusz to ten świr by mi coś zrobił ! - mówiła Iz. Kurczę... tak się zamyśliłam , że nie dosłyszałam większości tej historii. Ale kojarzyłam fakty.. Borys nękał Izzy na peronie a Black ją uratował - no pięknie.
- Co jak co Isabelle, ale pasujecie do siebie z Syriuszem. No wiesz.. on jest największym ciachem w całej szkole a ty najładniejszą dziewczyną. Oboje jesteście w Gryffindorze , macie podobne charaktery , no i on jest mega słodki ! - wypiszczała Sarah a my wszystkie się zaśmiałyśmy . No tak to była prawda, Iz była bardzo ładna, a Syriusz mega przystojny i chyba nie była do niego nastawiona tak wrogo jak ja do Jamesa. Ależ to wszystko jest skomplikowane . - uśmiechnęłam się sama do siebie.
Ranek minął dość normalnie , ja jedyna z całego domu wybierałam się do Hogwartu ,więc zważając na to , że wszystko miałam spakowane już tydzień wcześniej nie było w domu wielkiego zamieszania. Zjadłam śniadanie, ucałowałam mamę , podałam ręke Petunii a tata odwiózł mnie na peron. Przytuliłam go i pognałam proste na barierę pomiędzy peronami 9 i 10. I wreszcie ziściło się to o czym tak długo marzyłam , byłam na peronie 9 3/4 a za niedługo miałam znaleźć się w moim ukochanym zamku , najwspanialszej szkole jaką mogłam sobie wymarzyć . Postanowiłam wejść do pociągu i poszukać wolnego przedziału , licząc że spotkam gdzieś moje przyjaciółki .. Miałam szczęście , znalazłam prawie natychmiast Sarę i Kate wbiegłam do przedziału z moimi tobołami i wyściskałyśmy się jakbyśmy nie widziały się conajmniej rok !
- Ohh ! Ależ ja się za wami stęskniłam ! - powiedziałam.
- My za Tobą też ! - powiedziały równo.
Zaśmiałyśmy się wszystkie bardzo głośno.
- A gdzie Izzy? - zapytałam jak już rozsiadłyśmy się wygodnie.
- Nie mam pojęcia.. - powiedziała Sarah.
- Nigdzie jej nie mogłyśmy znaleźć - dodała Kate.
- No nic , pewnie zaraz przyjdzie . - uśmiechnęłam się.. do odjazdu było przecież jeszcze 10 min.
Isabelle dołączyła do nas po jakichś 5 min .
Po przytulankach usiadła wygodnie , była bardzo ale to bardzo zarumieniona.
- Dziewczyny ! Ale miałam przygodę - pisnęła.
- Opowiadaj ! - Krzyknęłyśmy równo.
- No więc słuchajcie.. pożegnałam się z tatą i poszłam prosto do pociągu , ale ktoś złapał mnie za ramię. Oczywiście Borys ! On chyba nigdy nie zrozumie , że ja go nawet nie lubię.
Noo tak..Izzy ma z Borysem podobnie jak ja z Potterem - tylko Potter to anioł w porównaniu z tym Ślizgonem.. - zamyśliłam się.
- Noooo ... i wtedy Black go ode mnie odciągnął i powiedział mu , że ma się do mnie nie zbliżać .. a potem jeszcze wniósł moje rzeczy do pociągu . No mówię wam jakby nie Syriusz to ten świr by mi coś zrobił ! - mówiła Iz. Kurczę... tak się zamyśliłam , że nie dosłyszałam większości tej historii. Ale kojarzyłam fakty.. Borys nękał Izzy na peronie a Black ją uratował - no pięknie.
- Co jak co Isabelle, ale pasujecie do siebie z Syriuszem. No wiesz.. on jest największym ciachem w całej szkole a ty najładniejszą dziewczyną. Oboje jesteście w Gryffindorze , macie podobne charaktery , no i on jest mega słodki ! - wypiszczała Sarah a my wszystkie się zaśmiałyśmy . No tak to była prawda, Iz była bardzo ładna, a Syriusz mega przystojny i chyba nie była do niego nastawiona tak wrogo jak ja do Jamesa. Ależ to wszystko jest skomplikowane . - uśmiechnęłam się sama do siebie.
piątek, 22 lutego 2013
Wszystko się wreszcie udało.
Wchodzę na tego oto bloga i próbuje sie zalogowac a tu mi wchodzi zupełnie obce konto.. patrzę... o niee ! to moje konto z 2011 roku ! Podałam taki sam mail jaki tu. 2h próbowałam coś z tym zrobić i wreszcie udało mi się usunąć tamte konto a na tym zalogowałam się na gmail. Wiec dzisiaj nie będzie prologu , ale i tak wielkie szczęście , że udało mi się tego bloga odzyskać O_o
Witam :)
Cześć.. Jestem Natalia i będe pisać bloga o Lily i Jamesie Potter ale pojawią się tu inne postacie , chociaż Lily i James wysuwają się na główny plan. Bardzo proszę o zostawienie komentarza , to dla mnie ważne :) Niebawem prolog. Zapraszam do czytania i komentowania ;*
Subskrybuj:
Posty (Atom)